Działo się!
Za nami pierwszy start w zawodach Dog Chow Disc Cup i zarazem pierwszy start w ogóle gdziekolwiek.
Nie wiem zupełnie jak zabrać się za tego posta, zacznijmy może od podsumowania:
W kategorii starters zajęłyśmy miejsce 5 na 35 zespołów, co ja uważam za 100% sukces.Plan, który brzmiał "nie posikać się i nie uciec" został wykonany zarówno jeśli chodzi o mnie jak i Muciafonka.
Freestyle-wyszedł,...