28 kwi 2015

Budowa psów sportowych

Każdy zdrowy pies może próbować swoich sił w sportach kynologicznych, jednak niektóre są do tego fizycznie lepiej przygotowane od innych. I to niezależnie od świadomego przygotowywania ich do konkretnej dyscypliny (chociaż ma to oczywiście duże znaczenie). Będą szybsze, zwinniejsze, silniejsze, mniej podatne na urazy. Dlaczego tak jest? Ano wynika to z budowy psa czyli wzajemnych proporcji kości, stawów, mięśni, linii kręgosłupa i układu kończyn.

Właściciele psów sportowych o wiele mniej zwracają na to uwagę niż np. koniarze. Zauważamy np. długie łapki, ale czy te łapki są proste? Dobrze skątowane? A właśnie to ma znaczenie dla naszych psów, jakości ich pracy czy efektywności na pokazach np. frisbee. Przy odpowiedniej wiedzy można by modyfikować trening uwzględniając budowę psa, dobierać metodę jak najbardziej zgodną z jego fizycznymi możliwościami.


Jako, że literatura z tej dziedziny nie jest tak łatwo dostępna, pozwoliłam sobie zebrać tu kilka ciekawostek i wyników badań dotyczących budowy psów sportowych.

1. Typ budowy. Istnieje wiele podziałów budowy ciała psów pod różnymi względami. Jednym z bardzo prostych, a już dających nam jakieś pojęcie, o przygotowaniu fizycznym naszego psa jest stosunek wagi do wzrostu. Taki wskaźnik obrazuje wielkość obciążeń jakie nakładane są na układ ruchu. 
Łatwo go obliczyć, mierzymy wzrost w kłębie i ważymy. Jeśli chcemy porównywać wyniki do wyznaczników amerykańskich musimy zamienić wzrost na cale (1= 2,54 cm) i wagę na funty (1=453,59 g). Właściciele, których psy osiągnęły wynik powyżej 2,5 powinni uważać na śliskie i twarde podłoża, oraz w jak najmniejszym stopniu trenować na najwyższych wysokościach przeszkód w celu zminimalizowania powtarzalnych nadwyrężeń kości i tkanek miękkich.
W drugą stronę, nie jest wcale powiedziane, że im mniejszy wynik tym lepiej. Mięśnie ważą, i to więcej niż tłuszcz, więc psi sportowiec nie może być silnie wychudzony. Co ciekawe podobne wyniki osiągają Golden Retrievery i Corgi, pomimo oczywistych różnic między tymi rasami.



2. Kończyny miedniczne. Kątowanie tyłu, czyli temat bardzo wystawowy ma też znaczenie dla stabilności miednicy oraz długości kroku. 
Jak je ocenić? Stawiając psa prosto, ze śródstopiem prostopadłym do podłoża patrzymy na odległość pomiędzy 2 również prostopadłymi do podłoża liniami: jedną poprowadzoną przez guz kulszowy , drugą równolegle do tylnej krawędzi śródstopia. Im dłuższa odległość tym większe kątowanie.


Kątowanie tyłu może być diametralnie różne nawet w obrębie rasy (na zdjęciu powyżej 2 golden retrievery, pierwszy o głębokim, a drugi niewielkim kątowaniu)

Co z tego wynika? Bardzo wiele.
Psy o silnie skątowanych tylnych kończynach mają dłuższy ich zasięg, w związku z czym stawiają dłuższe kroki. Mniej męczą się podczas przemieszczania jednostajnym tempem na określonym odcinku z tego prostego powodu, że stawiają mniej kroków. Z drugiej strony charakteryzują się mniejszą stabilnością miednicy i większą skłonnością do urazów w jej obrębie. Można temu przeciwdziałać rozbudowując mięśnie tyłu. Psy o mocno skątowanym tyle  potrzebują stosunkowo większej siły i zdolności koordynacji do kontrolowania tylnych kończyn. Z kolei psy o prostszych nogach lepiej je kontrolują, stawiają z większą dokładnością i są w stanie ciaśniej skręcać i gwałtowniej zawracać. zbyt proste kończyny uniemożliwią długi wykrok, a prawdopodobnie uniemożliwią też prawidłowe skakanie.


3. Kątowanie przodu. Przy jego ocenie posługujemy się dwoma wartościami. Jedną jest skątowanie łopatki od linii prostopadłej do podłoża poprowadzonej przez guzek większy kości ramiennej. Idealnie kąt ten wynosi 30 stopni. Drugim wskaźnikiem jest długość kości ramiennej. Powinna ona być wystarczająca żeby umieścić kości łokciową i promieniową wyraźnie pod granicą klatki piersiowej u stojącego psa.

A- pies o zbyt krótkiej kości ramiennej. B- kość ramienna odpowiedniej długości. autor: Steve Surfman

 Nie ma właściwie negatywnych skutków nadmiernego skątowania łopatki. Większy kąt zapewnia możliwość wyprowadzania dłuższych kroków (analogicznie do kątowania tyłu) Psy o większym kącie łopatki mają też zwykle lepiej rozwinięte mięśnie tej okolicy : nad i podgrzebieniowy, oraz ulegają one mniejszym wstrząsom przy lądowaniu na wyprostowanych łapach. Wstrząsów tych doświadczają regularnie wszystkie psy trenujące agility. Odpowiednia długość kości ramiennej zapewnia ochronę stawu łokciowego i lepszy rozwój mięśni ramienia- dwugłowego i trójgłowego.

Tyle na dziś, ciąg dalszy być może nastąpi :)



Bibliografia (szczerze polecam): 
  • Canine Sports Medicine and Rehabilitation
  •  MILLER’S ANATOMY of the DOG Copyright © 2013
Share:

3 komentarze:

  1. Bardzo ciekawy post, czekam na ciąg dalszy ;)

    Pozdrawiam,
    poprostuzuzia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że temat się podoba, ciąg dalszy w przygotowaniu : )

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że ktoś postanowił ugryźć ten temat. Czekam na kolejne posty (:

    OdpowiedzUsuń