22 sie 2014

Seminarium agility z Zuzanną Ładą

W weekend 19-20 lipca uczestniczyłyśmy z Muciafonem w seminarium agilitowym prowadzonym przez Zuzannę Ładę u nas na końcu świata.
Zawsze przed takimi wydarzeniami zastanawiam się czy jest sens się tam pchać, kiedy najprawdopodobniej mój pies przez 3/4 czasu będzie intensywnie wokalizował w klatce,a wypuszczony zacznie orbitować po placu. Cała ta przyjemność oczywiście nie jest też darmowa.
Czy cudem wykręcona sekwencja 5ciu przeszkód, które nam wyszły jest tego warta? 
Otóż tak !
Te 5 przeszkód przebiegnięte razem pokazuje mi jak wiele zrobiłyśmy i jak wiele możemy jeszcze zrobić. Nie muszę chyba mówić, że byłoby ich o wiele więcej gdyby pewien człowiek ze zdziwienia, że coś jednak wyszło, nie zapominał reszty toru.
Element psi ma się zdecydowanie lepiej niż się spodziewałam. Mobilizuje swoje 3 neurony i skromny zapas ATP żeby dać z siebie na prawdę wszystko. Tak, czasem kończy się to staranowaniem tyczki nosem lub skróceniem trasy o jakąś zupełnie zbędną hopeczkę, ale nic nie cieszy mnie bardziej niż świadomość, że ona się stara. 
Z kwestii technicznych:
-Nie umiemy robić outów
Zawsze stanowiły dla mnie problem, teraz dodatkowo okazuje się , że na zajście hopki od tyłu jest kilkanaście sposobów, do tego większość wymaga kontrolowanego obracania się (o zgrozo) Z kontrolowanym ruchem w ogóle jest u mnie nieciekawie i pozornie proste sekwencje stanowią dla mnie wyzwanie. Starczy dodać do tego hasającego w swoim świecie owczarka i mamy przepis na gwarantowany sukces...albo katastrofę.
Z outem problem jest niestety większy, bo okazało się, że Mocha nie kojarzy obiegania hopki ze skakaniem. Wybija się za późno jakby była zdziwiona, że tu jednak jest poprzeczka przez co bardzo często ją zrzuca. Mamy na to na razie jeden pomysł , który być może wypali- postaram się zaraportować ewentualne postępy.
- Bisibon nie umie zostać sam
Kiedy uda mi się wysforować trochę do przodu, ona wpada w lekką paniczkę i wtedy najczęściej lecą tyczki.
-Ssstrefy i ssslalomy
Fajnie byłoby je umieć :-) strefy do dopracowania, slalom praktycznie do zrobienia.
-Samokontrola
Zawsze pomoże, powinnam się bardziej przyłożyć do wykorzystywania jej.

....i jeszcze cała masa rzeczy do poprawienia, ale skupmy się może na pozytywach.

Fajnie było! o !
 zdjęcia autorstwa Zuzanny. Bzdręgi




 
Share: